Miechowski policjant po służbie ujął pijanego kierowcę
Policjant z Komendy Powiatowej Policji w Miechowie wracając do domu po służbie natknął się na podejrzanie prowadzącego pojazd kierowcę, który cofając wjechał do rowu. Jak się okazało 62-latek był nietrzeźwy. Miał ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Sierżant Marcin Adamski, wczoraj, tj., 3.04.br jadąc do domu po zakończonej służbie, zauważył, że jadący przed nim samochód marki volkswagen nagle się zatrzymał i wykonując manewr cofania wjechał do pobliskiego rowu. Funkcjonariusz, mając podejrzenie, że kierujący samochodem potrzebuje pomocy, natychmiast zatrzymał swój samochód i podbiegł do kierowcy volkswagena. Funkcjonariusz otworzył drzwi od kierowcy od razu wyczuwajać silną woń alkoholu. Niezwłocznie powiadomił dyżurnego najbliższej jednostki policji, wyciągnął kluczyki ze stacyjki samochodu.
Funkcjonariusz miechowskiej komendy ujął pijanego kierowcę, a następnie pilnował go, żeby nie oddalił się do czasu przyjazdu patrolu. Już po chwili na miejsce przybył partol z Komisariatu Policji z Sędziszowie. Policjanci wylegitymowali i kolejno przebadali kierowcę pod kątem trzeźwości, które to badanie wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Okazało się również, że nietrzeźwy kierowca volkswagena to 62-letni mieszkaniec powiatu mazowieckiego, któremu zostało zatrzymane prawo jazdy.
Teraz odpowie za swoje czyny, grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do lat 5.
Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji funkcjonariusza nie doszło do tragedii na drodze.
